headerphoto

Geniusz kobiety

Święta Edyta Stein była jedną z najwybitniejszych osobistości europejskiej elity filozoficznej i kulturalnej XX wieku. To była prawdziwa feministka w pozytywnym tego znaczeniu. Bezkompromisowe poszukiwanie prawdy z głębokiego ateizmu doprowadziło ją na wyżyny świętości. Zginęła śmiercią męczeńską w KL Auschwitz w 1942 r.

Została kanonizowana w 1998 r. i ogłoszona patronką Europy przez Jana Pawła II. Dziś, potrzebujemy jej impulsów zrodzonych z harmonii wiedzy i wiary, intelektu i duchowego porywu serca, słowem: myślenia zakorzenionego w solidnej nauce, w tym najwyższym wymiarze jakiem jest Encyklika św. Jana Pawła II "Fides et ratio". Jej niezwykle doświadczalna i filozoficzna refleksja nad kobiecym bytem i zadaniem nabiera szczególnej aktualności w dzisiejszym świecie, coraz bardziej świadomym konieczności poszerzenia dla kobiet przestrzeni w życiu społecznym, ekonomicznym i religijnym. Podstawą jej refleksji była szczegółowa analiza kobiecej psychologii, w której wyróżniła dwie jej szczególne cechy: osobiste zaangażowanie się we współpracy z mężczyzną oraz macierzyństwo. Dzięki nim kobieta posiada bardziej rozwiniętą w swojej naturze zdolność wczucia się w drugiego człowieka i w jego potrzeby oraz umiejętność dostosowania się, a także wewnętrzne pragnienie bezinteresownej miłości. Napięcie ku macierzyństwu kieruje ją do wszystkiego, co daje osobową relację i przygotowuje reintegrację życia. Obraz świętej Edyty Stein przybliża nam druga kobieta, którą miałem możliwość osobiście poznać. Jest nią śp. karmelitanka siostra Immakulata Janina Adamska, która jest uznawana za największą znawczynię duchowości i kobiecości św. Edyty Stein. Przekład książki pod tytułem ,, Refleksje o kobiecie ” siostry Immakulaty ukazuje geniusz kobiety, mówiący o życiu kobiety w Świetle Wieczności, który dla nas mężczyzn jest niepojęty a świetnie ukazany w tym fragmencie:

,, Byt , poznanie i miłość odtwarzają Ojca, Syna i Ducha. W Synu osobą stała się Mądrość, w Duchu – Miłość; w naturze męskiej przeważa rozum, w naturze kobiecej serce, przeto właśnie kobieta łączy się szczególnie z Duchem Świętym. Duch Święty jest Bogiem i kiedy wychodzi z siebie , aby wejść w stworzenia, możemy twórczą i doskonałą płodność Boga zauważyć w przeznaczeniu kobiety jako >> matki żyjących<<, jej życie rodzi nowe życie, a gdy osiągnie ono już byt samodzielny , matka ma mu pomagać do możliwie najlepszego rozwoju,,

Siostra Imakulata pisze, że Duch Święty w całej swej działalności przejawia miłość i miłosierdzie kobiety jako, matki i żony i dalej cytuję.,, On Duch Święty, który oczyszcza splamione i skostniałe życie odzwierciedla się w kobiecej czystości i łagodności, która nie tylko sama chce być czysta i łagodna, lecz cechy te chce wszczepiać otoczeniu. Nic tak nie przeciwstawia się Duchowi, jak wynosząca się pycha oraz chciwe pożądanie. W grzechu pierworodnym tkwi jedno i drugie, dlatego jest on oderwaniem od Ducha Miłości a wskutek czego oderwaniem się od siebie istoty kobiecej. Przez Ewę dobro stracone przywraca Maryja rodząc Jezusa. Dlatego czysty obraz kobiecej istoty jawi się nam w Niepokalanej, Dziewicy pełnej Ducha Świętego…....Na Jej obraz powinna spoglądać każda kobieta chcąca wypełnić swoje przeznaczenie. Żadna kobieta oprócz Maryi nie ucieleśnia kobiecej natury w jej pierwotnej czystości. Każda inna nosi coś z dziedzictwa Ewy i musi znaleźć drogę od Ewy do Maryi. W każdej tkwi coś ze sprzeciwu, co nie chce się ugiąć przed żadną władzą, bo w każdym drzemie coś z zakazanego owocu.,, Warto pochylić się nad tą książką bo dla mnie mężczyzny była ona pierwszym odkryciem geniuszu kobiety, o którym później pisał św. Jan Paweł II. Tego właśnie geniuszu życzę wszystkim kobietom a nam mężczyznom szacunku do wszystkich kobiet. Warto być świadomym, że nie było nas przy Ewie kiedy kusił ją szatan. Nie broniliśmy Jej jak to czynił św. Józef broniąc swojej rodziny. Więc ponosimy winę za grzech Ewy i nie możemy oskarżać kobiet tylko je adorować i błogosławić. Ale dzisiaj zagrożenie wobec kobiet kreują kobiety skrajne feministki przed którymi musimy bronić nasze kobiety bo przegłosowana przez Sejm i Senat RP ratyfikacja „Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej” jest działaniem ingerującym w podstawy ładu moralnego w naszym państwie. Wprowadza ona do polskiego porządku prawno-ustrojowego koncepcje płci „społeczno-kulturowej”, która jest sprzeczna z prawem naturalnym i porządkiem konstytucyjnym. Tym samym konwencja staje się podstawą do ataku na rodzinę, religię, kulturę i tradycje narodową, które traktuje jako „instytucje przemocy”. Czyli osobiste zaangażowanie się kobiety we współpracy z mężczyzną oraz macierzyństwo prezentowane przez świętą Edytę Stein a uznawane w przedwojennej Europie jako najbardziej postępową myśl obecnie w zapisie haniebnej Konwencji przedstawiane jest jako stereotypowe będące bezpośrednią przyczyną przemocy, którą należy zwalczać.

Dlatego nasze panie na znak sprzeciwu w Dzień Kobiet 8 marca zainicjowały pierwszy w historii Spacer Dam po placu Zamkowym w Warszawie, a panowie stanowili ochronę tego niezwykłego wydarzenia.

Te spaceru będą kontynuowane a wszystkie panie zachęcam do zapoznania się z twórczością siostry Immakulaty Janiny Adamskiej i odwiedzenia naszego stoiska w księgarni Zygmunta na warszawskich Bielanach.

 

Waldemar Wasiewicz